Niedługo minie rok jak Kinga biegała z okrągłym brzuszkiem. Oczekiwanie, szczęście może trochę strachu czy zmęczenia, ale wszystko z wielkim uśmiechem 🙂
Poznań, jest wcześnie rano, na dworze świeci słońce. Zbieram się do Kingi na domową sesje lifestyle. Ma to być w formie luźnego spotkania.
Pijemy sobie kawkę, chillujemy, rozmawiamy, dzieci powoli się przyzwyczajają do mojej obecności, jestem już “swoja”, możemy iść robić zdjęcia.
Przedstawiam Wam historię Kingi, Zuzi i Tymka.
Podobają Ci się moje prace? Marzysz o takiej sesji? Zapraszam do kontaktu !